1. Alpy Retyckie - dolina Albigna Frachiccio: Roland (450m, 6a+, 12 wyciągów) Spazzacaldera: Leni (150m, 6a, 5 wyciągów) 2. Dolomity - masyw Selli Ciavazes: Droga przewodników (VI-, 220m, 8 wyciągów) Ciavazes: Droga Schuberta (VI-, 260m, 8 wyciągów) 3. Dolomity - masyw Tofany Il Castelletto: Filar Ghediny (VI-, 225m, 6 wyciagów) Filar SE (Pilastro) Tofany di Rozes: Costantini-Ghedina (VI-, 650m) 4. Dolomity - masyw Tre Cime Cima Grande: Filar Dibony (NE) (IV+, 630m) taki obrazowy rysunek Dolomitów można znaleźć w schronisku Auronzo grubszą białą kreską oznaczyłem naszą trasę przez Dolomity, a cyframi wspinaczki w kolejnych dniach z Val Gardeny wjechaliśmy na Passo Sella gdzie 2 razy wspięliśmy się w masywie Selli - Ciavazes (1) i (2), następnie mijając Marmoladę przejechaliśmy pod Tofanę, wspinanie na Castelletto (3) i Pilastro(4), następnie przez Cortinę i dookoła masywu Cristallo wjechaliśmy pod Cimy, gdzie wspięliśmy się na Cima Grande (5) przez Toblach wyjechaliśmy z Dolomitów Pierwszy raz po pięciu latach przerwy wracam powspinać się w Alpach. W planie były Alpy zachodnie(w dolinie Albigna spędziliśmy 2 dni), ale pogoda skierowała nas w stronę Dolomitów. Podsumowując wspinanie w Dolomitach jest fajne - pionowe z pięknymi widokami, asekuracja już nie taka dobra jak w granicie, duża ilość poziomych pół z leżacymi kamieniami wymaga wzmożonej uwagi. Korzystając z przewodnika Mauro Bernardi należy wybierać tylko drogi z "DOSKONAŁĄ" jakością skały oraz raczej te trudniejsze takie były nasze pierwsze 4 drogi (w masywie Selli i Tofany), wszystkie 4 są godne polecenia, schematy w przewodniku, są dobre a drogi dobrze wrysowane w zdjęcia. Natomiast Filar Dibony na Cima Grande z "DOBRĄ" jakością skały (czytaj: dobra jak na Dolomity) to była przepychanka z przewodnikami (niska wycena IV+) i chowanie się przed lecącymi z góry pociskami (tłum i nie taka DOBRA jakość skały). |