Chyba każdy kto wędruje dużo po Tatrach z zaciekawieniem przygląda się na ich najwyższe szczyty.
Oczywiście jako nałogowy turysta tatrzański wymyśliłem żeby zdobyć wszystkie najwyższe z nich. Na stronie
www.gory.wyd.pl jest artykuł na temat Wielkiej Korony Tatr.
Zainteresowanych kryteriami wyboru szczytów odsyłam do artykułu, a tutaj napiszę tylko że WKT to zestawienie wybitnych szczytów przekraczających wysokość 8000 stóp, czyli 2438 metrów.
Szczytów tych jest 14 i tu nasuwa sie podobieństwo do korony Himalajów, która również liczy 14 pozycji, tam mają być wyższe od 8000 metrów a tutaj od 8000 stóp.
do Wielkiej Korony Tatr należą kolejno:
Niedawnym wyjściem na Pośrednią Grań zakończyłem zdobywame Korony, a wszystko zaczęło sie 10 lat temu ... partner: Witek ![]() To była moja pierwsza wysokogórska wycieczka w Tatry - w cztery dni przeszliśmy kilka dolin i przełęczy. Wtedy jeszcze nie interesowałem sie górami, Witek robił za przewodnika :) Pojechaliśmy autobusem pod Krywań i po ciemku doszliśmy do miejsca gdzie miało stać schronisko (Ważecka Chata) a zastaliśmy jego spalone zgliszcza - pozostał nocleg pod namiotem. W drodze na Krywań strasznie dokuczały owady - to był zwiastun nadchodzącej burzy, która rozpoczęła sie gdy dochodziliśmy do szczytu. Najpierw naelekrtyzowane skały zaczęły "kopać", potem rozpoczęła sie regularna kanonada błyskawic, a potem zaczęło solidnie walić gradem. Zbiegliśmy z wierzchołka i schowaliśmy sie pod niewielką skałką, gdzie przeczekaliśmy grad. partner: --- ![]() Rano poszedłem na Czarnego Mięgusza, a gdy po zejściu do Czarnego Stawu okazało się mam jeszcze dużo czasu i sił, zdecydowałem iść na Rysy. Co prawda na szczycie byłem już rok wcześniej, jednak tym razem postanowiłem wejść również na głowny wierzchołek słowacki (2503 m) - nie wszyscy wiedzą że graniczny znakowany wierzchołek (2499 m) nie jest najwyższą kulminacją Rysów. partner: Dominika i Andrzej ![]() Sławkowski jest jednym z najłatwiejszych szczytów korony. Długie i monotonne podejście ze Smokowca wynagradzają zajmujące widoki na dolinę Staroleśną. My niestety trafiliśmy na dość chmurną pogodę. partner: Dzikus i Raf ![]() Niedługo po zrobieniu kursu wspinaczkowego postanowiśmy przećwiczyć asekurację lotną w Tatrach, zdobywająć przy okazji tą wymarzoną górę. Wybraliśmy bardzo długą i widokową drogę zaczynając południowo-wschodnią granią Lodowej Kopy i dalej na nasz główny cel. Wracaliśmy drogą "normalną" - czyli "przez Konia". partner: Dzikus i Raf ![]() Dzień po sukcesie na Lodowym Szczycie, poszliśmy drogą normalną (od Teryho Chaty przez Małą Durną Przełęcz) na Durny Szczyt. Bardzo stroma i eksponowana grań szcztowa dostarczyła sporo emocji. Wrażenie popsuła nieco bliskość Łomnicy skąd przez megafon informowano o odjeździe kolejnej kolejki... partner: Katarzyna ![]() Weekend tym razem w dolinie Batyżowieckiej. Pierwszego dnia poszliśmy na Kończystą. Długa i szeroka grań prowadzi na bardzo charakterystyczny blok szczytowy nazywany kowadłem. Kończysta to dobry punkt widokowy na nasz kolejny cel: Gierlach partner: Katarzyna ![]() Twardy firn w Wałowym Żlebie pokonujemy przy pomocy dziabek. Od przełęczy Tetmajera sucha grań. Na niebie żadnej chmurki, ale dokucza silny wiatr który powoduje że jest bardzo zimno. Na najwyższym szczycie Tatr stajemy późnym popołudniem. Pozostaje zejście Batyżowieckim Żlebem po śnieżnej ciapie. Nie udaje nam się zdążyć na ostatni autobus do Polski i wracamy nocnymi pociągami. partner: --- ![]() Grań od Rakuskiej Czuby tylko w jednym miejscu może sprawić problem. Na szczycie staję wkrótce po wschodzie słońca. Wracam przez Dolinę Huńcowską. Będąc już w dolinie zorientowałem sie, że nie mam jednego z obiektywów. Przypominam sobie że ostatni raz używałem go na szczycie, więc pędzę ile sił w nogach po raz drugi na szczyt i znajduje go :) partner: --- ![]() Niedługi przyjemny spacer od Teryho Chaty przez Baranią Przełęcz - to chyba najłatwiejszy szczyt z otaczających dolinę Pięciu Stawów Spiskich. Ciekawe okno skalne na wierzchołku. partner: --- ![]() podejście wśród rumowisk Doliny Rumanowej, piękna eksponowana grań, 800 metów przepaści do Doliny Kaczej, widoki na sąsiednią Wysoką... partner: Mariusz ![]() To jeden z trudniej dostępnych szczytów Korony, na dodatek wybieramy długą drogę z Doliny Staroleśnej. W fantastycznej pogodzie podchodzimy żlebem na przełęcz między Małą Wysoką a Baniastą Turnią. Łatwą granią przechodzimy przez dwie turnie. Następnie czeka nas czujny mikstowy trawers i stromy, podcięty urwiskiem Klimkowy Żleb, którym docieramy na szczyt. Powrót jest jeszcze dłuższy: idziemy granią aż do Małej Wysokiej, aby łatwiej zejść do doliny. Zachód słońca jest w czerwonych barwach, przez grzbiety zaczynają przewalać sie chmury, wkrótce uderza nas silny wiatr, a wraz z nim deszcz ze śniegiem. Musimy zejść z Polskiego Grzebienia na stronę Białej Wody, a następnie przejść przez Rohatkę, aby wrócić do Zbójnickiej Chaty. Wracamy totalnie przemoczeni. partner: Ola i Dzikus ![]() Droga Jordana: najpierw po śniegu przez długi żleb, częściowo ubezpieczoną granią idziemy w rakach, klamry w Kominie Franza. Niesamowite widoki na grań Wideł, paskudny budynek na szczycie i żywiołowe reakcje ludzi którzy dotarli tutaj kolejką: "Łał! Wy naprawdę przyszliście z dołu ?! partner: Rafał i Romek ![]() Wysoka to jeden z najpiękniejszych szczytów Tatr. Chciałem zdobyć ją jakąś ciekawą drogą. Przeszliśmy poszczerbioną dość trudną grań Smoczego Szczytu a następnie oba wierzchołki Wysokiej. Warto wspomnieć też o podjętej rok wcześniej próbie przejścia w ciężkich warunkach, grani Wysokiej przez Ciężki Szczyt, która zakończyła się zjazdami ścianą Ciężkiego Szczytu. ![]() partner: Mariusz ![]() Pośrednia Grań z każdej strony wygląda jak piramida. Wybraliśmy niedługą drogą od Teryho Chaty przez Ławką Dubkego. Na Ławce zapadaliśmy się w głębokim śniegu. Po dotarciu na przełęcz postanowiliśmy kontynuować ostrzem grani, która niestety też była oblepiona śniegiem. Grań jest bardzo stroma i w tych warunkach była dość czujna. Po południu stajemy na szczycie, który jest dla mnie zamknięciem Wielkiej Korony Tatr :) Schodzimy Żlebem Stilla. |