byłem przekonany że początkiem kwietnia zakończyłem sezon zimowy przejściem Wielkiego Młynarzowego Żlebu, pogoda jednak pozytywnie zaskoczyła i prawie 3 tygodnie później - 21 IV wracam do Białej Wody, między drzewami widzimy jedną osobę wchodzącą do Młynarzowego Żlebu, a gdzie jest drugi? ... po paru dniach się wyjaśniło ![]() Polana pod Wysoką - tak naprawdę to tu dopiero zaczyna się nasze podejście ![]() w Dolinie Kaczej pełna zima - rewelacyjne betony ![]() ![]() gdzieś tam z lewej jest nasza ściana ![]() nareszcie widać nasz żleb można wejść do niego łatwo z prawej, ale na wprost piętrzy się ciekawy lodospad ktoś nas uprzedził i już po nim się wspina ![]() zakładam stanowisko ... ![]() i puszczam Krzyśka na prowadzenie ![]() jest czujnie, asekuracja taka-sobie ... ![]() ... a gdzieś tu jest WI4 ![]() powyżej troche łatwego mikstu ![]() ![]() i wychodzimy w teren niemal turystyczny ![]() słońce mocno grzeje i nie wszędzie jest twardo ![]() widoki coraz lepsze ![]() na chwile poniżej grani wyciągamy jeszcze linę ![]() i za chwilę meldujemy się na szczycie gdzie okazuje się, że zespół przed nami to koledzy :) ![]() widok w stronę głównego wierzchołka Gerlachu ![]() Zadni Gerlach - panorama 360 stopni - kliknij aby powiększyć ![]() obejściem grani wchodzimy do Walowego Żlebu... ![]() którym w ekspresowym tempie dzięki miękkim śniegom znajdujemy się w Dolinie Batyżowieckiej ![]() rumowiska pod śniegiem - zejście do magistrali ekspresowe ![]() niestety dalej dłużący się trawers na Osterwę ![]() i zejście do Popradzkiego Stawu, skąd koledzy zabrali nas samochodem - dziękujemy! ![]() |