powrót



Wielki Młynarzowy Żleb dawno był w moich planach, jednak jest to droga na którą bezpiecznie można iść
tylko przy bardzo stabilnych śniegach. Akurat początkiem kwietnia po kilku ciepłych dniach
nastąpiło znaczne ochłodzenie - chyba idealny czas na tę drogę





z widokiem na Młynarczyka - niedaleko od tego miejsca odbijamy od szlaku





pierwsza przeszkoda - Biała Woda, kamienie są bardzo śliskie, szukamy innego miejsca





przechodzimy po świerku leżącym w poprzek potoku





końcówka wymaga koncentracji...





a oto początek żlebu, powyżej przewężenia skręca w prawo na Niżnią Młynarzową Przełęcz





w pierszym progu są dziury a pod nimi huczy woda, to już chyba końcówka sezonu zimowego





powyżej rozwiązujemy się - spory kawałek łatwego terenu, śniegi twarde idealne pod raki









drugie spiętrzenie - śruby siadają idealnie

















na zdjęciach tego nie widać, ale z prawej strony żlebu - z oświetlonych słońcem ścian
sypią się kawałki śniegu, które dokuczają nam zwłaszcza na stromszych progach
- trzeba było wbijać się wcześniej





koniec trudności, ale jeszcze dużo łatwego terenu
idziemy wąską rynną która prawdopobnie powstała wskutek płynącej kilka dni temu wody













już prawie na przełęczy :)





jest prawie czternasta - bardzo ciepło - z powodu miękkich śniegów rezygnujemy z wejścia na szczyt





widok na Wysoką i Rysy





na szczęście żleb zejściowy do Dol. Żabich Stawów jest twardy ...





... bo wcześniej wyjechała z niego lawina





widok z doliny na zejściowy żleb





powrót







powrót