z Todry pojechaliśmy jeszcze 200 km wgłąb kontynentu, aż na obrzeża pustyni piaszczystej śpimy w miejscowości Merzouga na uroczej kwaterze ![]() o świcie wychodzimy na najwyższą w okolicy wydmę (ok 100m do góry) i czekamy na wschód słońca ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() schodzimy z wydmy i idziemy do miasteczka na śniadanie ![]() ![]() ![]() nad jeziorem można spotkać flamingi ![]() ![]() ![]() tymczasem miejscowi handlarze przyjeżdżają do nas na rowerach i rozkładają swoje skarby ![]() ![]() po drodze spotykamy wielbłądy ![]() ![]() rozgrzane powietrze zaczyna drżeć ![]() ![]() ![]() podwójny fotelik dziecięcy ![]() sympatyczny pan prezentuje nam system kanałów i studni, które prowadzą wodę z gór do oazy ![]() ![]() pijemy herbatkę ![]() Magda dowiaduje się że niezbędna jest jej kolejna branzoletka ![]() po udanych zakupach robimy sobie wspólne zdjęcie ![]() ![]() ![]() czerwone skały wąwozu Dades ![]() ![]() bocian na meczecie ![]() przez góry wracamy do Marakeszu ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() noc na lotnisku East Midlands (Anglia) ![]() ![]() ![]() Tatry przed lądowaniem w Balicach ![]() |