powrót


o 5 rano wychodzimy ze schroniska pod północną ścianę Mięguszowieckiego Szczytu Wielkiego
o świcie jesteśmy w Małym Bandziochu
schemat ściany znajduje sie tutaj




widok z Gruszki na Morskie Oko




wbijamy się na drogę Trawiata




tymczasem chmury obniżają się, pojawia sie wierzchołek Cubryny ...




... oraz kopuła szczytowa Mięgusza










eksponowany trawers







tymczasem okazuje się że za bardzo odbiliśmy w lewo i z Trawiaty uciekliśmy w kierunku Filara




widok na Rysy i Żabią Grań




obchodzimy spiętrzenie filara polami śnieżnymi







ciekawy kominek po drodze







Lodowy Szczyt w ostatnich promieniach słońca




jesteśmy na filarze pod Siodełkiem, widok na kopułę szczytową Mięgusza - może innym razem się uda ...

zaraz schodzimy żlebem do Wielkiego Bandziocha



z późniejszej dyskusji na wspinanie.pl wynika że
prawdopodobnie otworzyliśmy zimowa linie/kombinacje: "Turnia nad Czołówką prawą grzedą".
sprawa jest w trakcie badania

następnego dnia poszliśmy na drogę Korosadowcza na Kazalnicy
to najłatwiejsza droga na tej słynnej ścianie biegnąca wyraźną depresją w jej prawej części
tutaj widok na Kazalnicę z Czarnego Stawu







pierwszy wyciąg to trawki przetykane blokami skalnymi




rzut oka na główne spiętrzenie Kazalnicy




dalej idziemy depresją, powyżej widać okapy które trzeba ominąć z prawej strony










kominek z lodem







rzut oka na Żabiego Mnicha




w połowie drogi wbiliśmy się do trudnej załupy która sprawiła nam sporo problemu
na szczęście wystarczył potem jeden zjadz do pól śniżnych skąd długim trawersem zeszliśmy na Czarny Staw



z późniejszej dyskusji na
wspinanie.pl okazało się że poszliśmy trudniejszym letnim wariantem
zimą lepiej przetrawersować dajej w prawo aby wejść w następną znacznie łatwiejszą załupę

galeria Bartka z wyjazdu


powrót